Dbamy o swoją cerę, pielęgnujemy ciało, robimy perfekcyjny manicure. Zatem, dlaczego tak często zapominamy o stopach, które także wymagają dużej troski? Nasz klimat nie pozwala na bezustanne odkrywanie tych części ciała, przez co nie przywiązujemy zbyt dużej wagi do ich wyglądu. Sezon letni jednak wymusza na nas przyodzianie lekkiego obuwia, które odsłania stopy. Co zrobić, aby noszenie sandałów nie wprawiało nas w zakłopotanie, a twarz nie oblewała się rumieńcem wstydu? Porządnie zadbać o stopy i to dużo wcześniej. Skóra Pielęgnację zawsze trzeba rozpocząć od złuszczenia nadmiaru martwego naskórka, który jest świetną pożywką dla mikroorganizmów. To właśnie one odpowiadają za liczne infekcje, przewlekłe stany zapalne skóry, paznokci i nieprzyjemny zapach. Dobry peeling sprawi, że skóra z łatwością wchłonie kolejne specyfiki. Na grubsze zrogowacenia idealnie nadaje się tarka do stóp, a do mniejszych peeling w kremie, lub wykonany samodzielnie z grubej soli morskiej z dodatkiem żelu do mycia (pamiętaj, aby wstrzymać się z tego typu zabiegami, jeżeli masz rany na stopach, lub infekcję. W tym wypadku takie złuszczanie tylko pogorszy sprawę, dlatego w pierwszej kolejności trzeba się wyleczyć!). Po takim zabiegu należy skórę mocno odżywić- dobrze wysmaruj stopy kremem z witaminami, lub gliceryną i załóż bawełniane skarpetki. Po nocy spędzonej w takich warunkach skóra będzie miękka i zregenerowana. Na dzień warto stosować kremy, które zmniejszają potliwość stóp, a jednocześnie chronią skórę przed wysuszeniem, bakteriami i grzybicą. Niektóre specyfiki powstrzymują także powstawanie bolesnych odcisków. Paznokcie Ostatnim krokiem ku pięknym stopom jest pedicure, czyli pielęgnacja paznokci. Jeżeli nie jesteś miłośniczką malowania paznokci u stóp, po prostu zadbaj, aby zawsze były równe, gładkie i czyste. Jednak szczerze zachęcam do eksperymentowania z kolorowymi lakierami, które świetnie ożywiają niezbyt ciekawe klapki, czy japonki. Pielęgnacja stóp na prawdę nie wymaga dużo pracy i poświęceń. Według mnie jest dużo łatwiejsza, niż czasochłonny manicure. I tylko kobietom w ciąży obowiązkowo pomaga mąż!